• +48 58 350 18 00
  • truecom@truecom.pl

Windows 98 zaktualizowany. Po ponad 20 latach od premiery – TELEPOLIS.PL

Windows 98 zaktualizowany. Po ponad 20 latach od premiery – TELEPOLIS.PL

https://www.telepolis.pl/tech/windows/windows98-microsoft-aktualizacja-mars-sonda

Windows 98 zadebiutował, jak sama nazwa wskazuje, w roku 1998 i utrzymywany był do 2002, choć dzięki programowi wsparcia rozszerzonego niektórzy użytkownicy, w tym korporacje, mogli cieszyć się aktualizacjami aż do 2006.

Tak czy inaczej, patrząc z perspektywy dnia dzisiejszego, każda z tych dat to już niemal prehistoria. Trochę nieoczekiwanie, nie oznacza to jednak, że nikt już o poczciwej dziewięćdziesiątce-ósemce nie pamięta. 

Mars Express, czyli ESA na Marsie

Jednym z aktywnych użytkowników Win 98 pozostaje Europejska Agencja Kosmiczna (ESA), a konkretniej wysłana przez nią bezzałogowa misja Mars Express, uruchomiona celem odnalezienia na Marsie wody w stanie ciekłym.

Sonda, według dostępnych informacji zbudowana na procesorze Intel Pentium 90, ma rzecz jasna specjalnie zmodyfikowaną wersję systemu, która utrzymuje m.in. oprogramowanie do mapowania powierzchni Czerwonej Planety w oparciu o odbite fale radiowe.  

Jak możemy się dowiedzieć, kilka tygodni temu rękoma inżynierów z Narodowego Instytutu Astrofizyki we Włoszech oprogramowanie sondy zostało kompleksowo zaktualizowane.

Wprawdzie nie wiadomo, co dokładnie zostało w nim zmienione, ale teraz ponoć uzyskiwane obrazy mają znacznie większą szczegółowość. A to z kolei dlatego, że udało się wyeliminować z łańcucha przetwarzania dane naukowcom zbędne.

Windows 98 i Pentium 90 – co potrafi ten duet?

W świecie konsumenckim niewiele. Ot, można na nim odpalić kultową grę Doom. Jednak jak się okazuje, dla misji Mars Express ta leciwa konfiguracja jest całkowicie wystarczająca, z powodzeniem wykonując niezbędne obliczenia.

Nadajnik zwany MARSIS (od ang. Instrument Mars Advanced Radar for Subsurface and Ionospheric Sounding), dzięki 40-metrowej antenie, wysyła w kierunku planety fale radiowe o niskiej częstotliwości.

Większość z nich odbija się od powierzchni, jednak pewna część przechodzi przed skorupę, by dotrzeć do rozmaitych materiałów w głębszych warstwach, w tym lodu, gleby, skał czy wody właśnie.

Analizując odbite sygnały, komputer pokładowy może mapować strukturę Marsa do głębokości nawet kilku kilometrów, badając przy tym na przykład grubość i skład chemiczny polarnych czap lodowych, a także właściwości skał wulkanicznych i osadowych.

Najwyraźniej moc Pentium 90 jest do tego wystarczająca. Podobnie zresztą jak funkcjonalność zmodyfikowanego Win 98.

troglli